Archiwum grudzień 2008


gru 28 2008 Dotyk zdziała cuda..
Komentarze: 0

DOTYK ZDZIAŁA CUDA !

Czy wiesz, że gest potrafi zdziałać cuda? Zobacz jak możesz wykorzystać dotyk! Nie ma miłości bez kontaktu przytulenia, głaskania, poklepywania. Nawet najczulsze spojrzenie czy słowo niewyrazi tyle uczuć, co zwyczajne pogłaskanie po policzku lub odgarnięcie niesfornego kosmyka włosów z czoła ukochanej osoby. Gestami możesz nietylko sprawić, że chłopak zakocha się w tobie bardziej niż teraz. Głaskaniem po głowie, trzymaniem za rękę możesz mu poprawić humor lub okazać zrozumienie. Przytulanie jest dobre bo: uspokaja, pogłębia bliskość między ludźmi, ułatwia zrozumienie drugiej osoby, jest milsze niż słowa, poprawia odporność, ułatwia zapominanie o problemach, obniża ciśnienie ;), redukuje stres, odgania samotność.

  

Muśnięcie, żeby go oczarować... On ci się bardzo podoba. I chętnie coś byś zrobiła, żeby koleś poczuł do ciebie miętkę. Do flirtowania wykorzystaj siłę przypadkowych dotknięć. Kiedy go muskasz mimochodem, we krwi chłopaka szybko rośnie poziom hormonów przyjemności. MAŁA POMOC: Spróbuj znaleźć się blisko miśka i przypadkiem dotknąć jego dłoni lub palców. Tak, żeby tego nie zarejestrował. Możesz też usiąść tuż obok (np. w ławce lub na imprezie), by chłopak wyczuwał ciepło twojego ciała. Nieświadomie zacznie cię bardziej zauważać;) .

Masaż, żeby oszalał dla ciebie... Chcesz, aby koleś świata poza tobą niewidział? Daj mu coś, co sprawi, że poczuje się fajny, przystojny, seksowny i wyluzowany. Tego nie potrafi nikt inny, tylko bardzo bliska osoba, czyli ty. MAŁA POMOC: Naucz się robić masaż. To jest idealny sposób, żeby pogłębić więź między wami, okazać sobie uczucia. Fajnie będzie, jeśli co jakiś czas pomasujesz delikatnie mu kark lub całe plecy. Koleś upewni się wtedy, że jesteś jedyna, wyjątkowa i najlepsza.

  

Przytulanie: Na kiepski humor... Chłopak miał sądny dzień:awanturę z rodzicami, zawalony sprawdzian (przeciez tak się starał). Siedzi u ciebie zgaszony i wygląda jak kupka nieszczęścia. Zrób coś! MAŁA POMOC: Przytul się do niego. Siedźcie trzymając się w objęciach, póki on sam się nieodsunie. Potraktuj to jak prezent, spróbuj mu przekazać całą swoją dobrą energię. Nie oczekuj natychmiastowych efektów. ("I co? I co? Już ci lepiej?"). To działa, nawet jeśli on wygląda, jakby się nic niezmieniło.

Ciepła dłoń: Na zgryzotę... Widzisz, że coś go gryzie. Ale zgrywa megatwardziela, ani słowem nie piśnie, że męczy go jakiś problem. Tylko, że ty juz wiesz swoje. MAŁA POMOC: Usiądź obok i weź go za rękę. Drugą dłoń połóż mu na barku lub kolanie. Patrząc mu w oczy, zapytaj (ale z troską, nie jak policjant): "Coś sie dzieje? Czy wszystko OK?". Czując twoje ciepło, chłopak prawdopodobnie będzie tak rozmiękczony, że zezna, co go gryzie. Wtedy możesz mu jakoś pomóc.

  

Flirt bez słów... Ludzie wymyślili dotykanie w jednym celu: żeby sie podrywać bez opamiętania. Kiedy chłopak przepuszcza cię w drzwiach i kładzie ci rękę na plecach, bądź czujna. Chyba mu się podobasz! Facet, który głaszcze cię po włosach, pokazuje, że to, co do ciebie czuje, nie jest przelonym zauroczeniem. Im bardziej się chłopakowi podobasz, tym bliżej serca cię dotyka. Poklepywanie po ręce="Lubię cię", poprawianie szalika=" Uwielbiam cię". Uważaj, kiedy chłopak odskakuje, jeśli przypadkiem przysuniesz się do niego tak, że jest między wami kontakt. Nie zauroczyłas go na tyle, żeby chciał być blisko ciebie. Facet obejmuje cię przy ludziach jak pan i władca? Widocznie uważa cię za taką fajną, że chce pokazać innym kolesiom, że jestes jego:D

Hmm.. Co dziewczynki u Was ? Przez najbliższe dni będą wszystkie zalegle notki;p a dużo ich jest;p Aaa i jeszcze jedno... ta notka nie jest mojego autorstwa;p Tak dla jasności;p

gru 20 2008 Stella McCartney
Komentarze: 0

Stella McCartney - nota dla Ligii :D

Stella McCartney urodziła się w 1972r., jako córka ex-Beatlesa Sir Paula McCartney'a i jego żony Lindy. Pierwszy raz zabłysneła w 1995r., gdy kończyła londyński London's Central St Martins College of Art & Design. Jej pokaz finałowy, zaszczycili obecnością sławni rodzice, oraz przyszłe koleżanki Naomi Campbell oraz Kate Moss - prezentujące jej stroje na wybiegu.

Niespodziewanie - studencki pokaz dyplomowy znalazł się na pierwszych stronach gazet całego świata, otwierając dla jej kolekcji drzwi butików od Londynu po Tokio. 

McCartney uruchomiła swą tytułową markę tego samego roku. Pomimo swojego "szybkiego startu", Stella miała już sporą praktykę w branży modowej. Jako 15-latka pracowała z Christianem Lacroix przy jego pierwszej kolekcji couture a następnie spędziła kilka lat ucząc się rzemiosła w Savile Row.

Stella została czołowym projektantem francuskiego domu mody Chloe w marcu 1997r. Objęcie przez nią tak lukratywnego stanowiska w firmie słynnego Karla Lagerfelda, zostało odebrane w otoczeniu jako po prostu sprytne posunięcie Stelli i wykorzystanie sławnego nazwiska taty, by dostać się bliżej właścicieli Chloe i grupy Vendôme. Mimo wszystko jej pierwsza kolekcja, stworzona dla domu mody Chloe, którą zaprezentowała w Paryżu w październiku 1997r. i szybko rozwiała wszystkie wątpliwości dotyczące jej talentu. 

Zmysłowe, romantyczne zgrabne płaszczyki, świetnie skrojone sukienki odniosły sukces. Jej delikatne kamizelki, odświeżone latami 70-tymi lata 90. , spodnie od garniturów - szybko stały się głównym tematem rozmów w kuluarach pokazów mody i wybiegów. Po śmierci swojej matki Lisy - w kwietniu 1998r., Stella poszła w jej ślady i zaczeła występować przeciw maltretowaniu zwierząt. Miesiąc później, podczas Fashion Week prezentującym futra i skóry, walczyła z PeTa (Ludzie dla Etycznego Traktowania Zwierząt) o wyświetlenie filmu walczącego o prawa zwierząt.

W kwietniu 2000r. Stella odświeżyła kontrakt z Chloe, wśród propozycji ktore rzekomo odrzuciła, była propozycje współpracy z konkurencyjnym domem mody - Gucci, ponieważ Gucci oczekiwał od niej właśnie pracy nad kolekcją ze skór. W rzeczy samej Gucci potwierdził, że podpisał ze Stellą odpowiedni dokument, z nadzieją na rozwój jej własnej marki w ramach globalnego brandu Gucci. Prawa ręka Stelli - Phoebe Philo przejęła natomiast jej stanowisko w Chloé. Po odejściu Stelli McCartney do Gucci Group wiele osób próbowyło porównywać talent obu projektantek. Część z nich wychwalało Phoebe. jednak sama Stella zaczęła odnosić się do propozycji swojej następczyni raczej.

W sierpniu 2001r. Stella zaczęła pracować dla Alasdhair Willis - 31-letniego wydawcy magazynu Wallpaper - znanego przez znajomych jako pan Gucci - nad jego ukochaną marką domu mody. Życie Stelli związane jest od początku z legendarnymi gwiazdami show-businessu. Związana była w przeszłości z Lennym Kravitzem, do jej bliskich przyjaciół zalicza się Kate Moss, Liv Tyler oraz Madonna, której suknia ślubna została zaprojektowana przez Stellę w 2000r.

Teraz kilka ubrań z najnowszej kolekcji Stelli McCartney LATO 2006 :

PS. Wiecej informacji o Stelli McCartney znajdziecie na stronie: www.stellamccartney.com.

 

sliczna18 : :
gru 14 2008 Pielęgnacja oczu
Komentarze: 0

   PIELEGNACJA OCZU     

       - NOTA DLA SYLWKI

Skóra wokół oczu wymaga wyjątkowo troskliwej pielęgnacji. Jest cieniutka, ma zaledwie pół milimetra grubości, podczas gdy w innych miejscach, np. na policzkach, jest kilkakrotnie grubsza. 

Ma także niewiele gruczołów łojowych, dlatego jest słabo chroniona przed wiatrem, mrozem czy promieniowaniem UV. To sprawia, że wysusza się bardzo szybko i najwcześniej widać na niej zmarszczki. Dlatego już po skończeniu 25. roku życia regularnie nawilżaj i chroń okolice oczu odpowiednim kremem. Potem, w miarę upływu lat, sięgaj po preparaty z aktywnymi składnikami. W ten sposób sprawisz, że twoje spojrzenie długo będzie świeże i promienne.

Dokładnie zmywaj makijaż

Kosmetyki kolorowe, których używasz do makijażu: cienie, eyeliner, mascara, muszą być bardzo starannie usuwane przed snem – pozostawione na skórze utrudniają jej regenerację i przyspieszają starzenie. - Wybierz łagodny płyn do demakijażu oczu (mleczka do zmywania twarzy nie są wystarczająco delikatne). Jest skuteczny, a przy tym nie podrażnia spojówek. - Nasącz preparatem wacik, przyłóż go do powieki na kilka sekund, a następnie delikatnie ściągnij makijaż z góry na dół. Staraj się nie naciągać skóry, nie trzeć, takie traktowanie przyspiesza jej wiotczenie. Płatki zmieniaj tak długo, aż będą czyste.

1. Dwufazowy płyn do demakijażu oczu, Manhattan, 17 zł.

2. Wyjątkowo łagodny płyn do demkijażu oczu, Nivea Visage, 12 zł

Rozjaśniaj cienie

Podkrążone oczy dodają lat i sprawiają, że twarz ma zmęczony wygląd. Zawdzięczasz je nieprzespanej nocy, stresowi (choć w niektórych przypadkach mogą świadczyć o chorobach nerek czy pęcherza), a nawet genom. Cienie są wynikiem niedotlenienia skóry. Naczynka krwionośne, które znajdują się tuż pod skórą, są cienkie i kruche. Gdy przepływająca przez nie krew ma za mało tlenu, na skórze pojawia się sine zabarwienie. Na sińce narzekają często palaczki. 

- Wybieraj kosmetyki, które rozjaśniają skórę, np. z witaminami A i C.

- Czasem pomagają również domowe sposoby, np. kompres z plasterków surowego ogórka lub masaż.

- W awaryjnych sytuacjach sięgaj po jasny korektor o płynnej konsystencji. Potrafi optycznie rozświetlić skórę.

Masaż na sińce

Nabierz odrobinę kremu pod oczy, ogrzej go lekko na opuszkach palców. Dwoma palcami – środkowym i serdecznym – delikatnie wygładź najpierw górne, potem dolne powieki. Kierunek masażu od nosa do skroni. 

Inne sposoby na since:

Pierwszy sposob: to oklad z herbaty. Wystarczy zaparzyc herbate w torebce i ciepla (nie goraca!!) polozyc na 10 min na powieki.

Drugi sposob: Najpierw trzeba wlozyc lyzeczki do lodowki i je schlodzic. Potem polozyc zimne lyzeczki na powieki. Tez na ok. 10 minut.

Usuń poranną opuchliznę powiek

Poduszeczki pod oczami psujące ci nastrój natychmiast po przebudzeniu są najczęściej objawem przemęczenia, stresu, niewyspania. Powstają dlatego, że organizm zatrzymuje wodę, a limfa nie odprowadza nagromadzonych toksyn.

- Do pielęgnacji skóry wokół oczu wybieraj kosmetyki poprawiające krążenie, np. z wyciągiem z arniki, miłorzębu japońskiego.

- Unikaj ciężkich kremów, które zatrzymują wodę w skórze

– wybieraj raczej żele i leciutkie emulsje.

- Jeśli chcesz zapobiec obrzękom, unikaj nadmiaru soli w potrawach, śpij w chłodnym pokoju z uniesioną wyżej głową.

- Rano opuchnięte powieki przetrzyj kostką lodu lub połóż na nich na 10 minut schłodzone przez noc w lodówce żelowe okularki (kupisz je w drogerii).

Masaż na opuchnięte oczy

Rozprowadź krem, łagodnie muskając powieki. Górną powiekę masuj uciskając ją opuszkami palców od nosa do skroni. Dolną w przeciwnym kierunku: od zewnętrznego kącika oka do wewnętrznego. Taki zabieg odblokowuje naczynka limfatyczne i pomaga usunąć nadmiar wody oraz toksyny. 

Jednak wybór właściwego kremu nie jest łatwy. Skóra w tych miejscach jest bardzo wymagająca, na niektóre kosmetyki może reagować podrażnieniem i zaczerwienieniem. Jak znaleźć idealny krem dla siebie? Weź na zakupy mój przewodnik.

Preparaty niwelujące obrzęki i cienie:

1. Lekki żel z kompleksem drenującym. Preventi Specjalistyczne Serum (Dermika, 15 ml: 41 zł).

2. Krem-żel z wyciągami z kasztanowca i arniki oraz zamkniętą w liposomach rutyną i witaminą C. Eye Beauty Program (BanDi, 30 ml: 27,50 zł).

3. Kuracja na noc likwidująca obrzęki pod oczami. Krem AA Plus Eye Perfect (Oceanic, 30 ml: 40 zł).

4. Serum z witaminą C, aplikator w kulce umożliwia wykonanie relaksującego masażu (można stosować na makijaż w ciągu dnia). Radiant C-Energy Eye (Lumene, 8,8 ml: 39 zł).

5. Żel ze świetlikiem i babką lancetowatą, zapobiegający powstawaniu obrzęków (FlosLek, 15 ml: 7 zł).

6. Lekki krem pod oczy z ogórkiem i żeń-szeniem (Nivea Visage, 15 ml: 23 zł).

10. Krem z bławatkiem korygujący cienie (Ziaja, 15 ml: 6,50 zł).

 

sliczna18 : :
gru 12 2008 Tampony czy podpaski?
Komentarze: 0

PODPASKI CZY TAMPONY??

Tampony są środkiem higienicznym, który w przeciwieństwie do podpasek nosi się wewnątrz ciała. Jeśli zdecydujesz się zastosować tampon, to najpierw uważnie przeczytaj ulotkę, która jest dołączona do opakowania. Jest tam opis założenia tamponu. Zawsze, jeśli chcesz zastosować tampon po raz pierwszy, wybierz jak najmniejszy, a w razie jakichkolwiek trudności lub bólu zrezygnuj.

Tampony należy wymieniać tak często jak podpaski, czyli co 3 - 4 godziny, podmywać się często, oraz nie stosować tamponów na noc. Dzięki przestrzeganiu tych zasad unikniesz powikłań, z których najgroźniejszy jest zespół wstrząsu toksycznego, spowodowany przez bakterie, które w wyniku nie przestrzegania zasad stosowania tamponów rozmnażają się w pochwie, a stamtąd przedostają się do krwi gdzie mogą doprowadzić do zakażenia całego organizmu. Jednak to właśnie podpaski szczególnie poleca się przy obfitszych krwawieniach, a więc przez pierwsze 2-3 dni.

Jeżeli jednak chodzi o przebicie błony dziewiczej. To błona jest zazwyczaj na tyle elastyczna i rozciągliwa, że zakładając tampon nie uszkodzisz jej. Pytacie równiez czy jest możliwość, że sznureczek się urwie, a więc to że się nie urwie jest prawie pewne tak przynajmniej zapewniaja producenci tamponów:) Nawet jeśli by sie urwał na pewno samej uda ci sie go wyciągnąć:) Wystarczy tylko ukucnąć i tak jak by "wypchnąć" tampon pomagając sobie przy tym ręką.

Tak więc podpaska czy tampon? Wybór należy do Ciebie! Jesli decydujecie się na tampony przybliżam wam krotką instrukcję wprowadzenia tamponu:)

   

 

1. Wyjmij tampon z opakownia.

2. Odciągnij końcówkę A (rys. 2) aż kliknie.

3. Trzymając aplikator w miejscu B (rys. 2) delikatnie włóż zewnętrzną rurkę C... wiesz gdzie;) aż palcami dotkniesz ciała.

4. Teraz lekko wciśnij plastikową końcówkę A, a tampon sam wejdzie:) Trudno się wklada? Delikatnie zmień jego położenie.

Myśle ze chociaz w małym stopniu pomogłam _wstydliwej_:) Jeśli masz jeszcze jakieś pytania lub wy dziewczynki piszcie:) Odpowiedź na wasze pytanko gwarantowana:)

sliczna18 : :
gru 08 2008 Solarium :)
Komentarze: 0

SOLARIUM NOTA DLA IZUNI   

 

Zanim udasz się do solarium, poznaj zasady, dzięki którym opalanie stanie się bezpieczniejsze. Delikatnie wyzłocona skóra dodaje uroku. Dlatego lubimy opaleniznę, mimo że mamy świadomość zagrożeń, jakie niosą promienie ultrafioletowe.

1. Solarium opala tak jak słońce.

Nie. Promieniowanie słoneczne to w dużej części UVB powodujące szybkie zaczerwienienie naskórka. Lampy solaryjne emitują głównie promienie UVA docierające do głębszych warstw skóry. Warto wiedzieć, że 15 minut w solarium skóra "zapamięta" jak cały dzień spędzony na słońcu.

2. Opalanie w solarium jest bezpieczne.

Nie. Nie istnieje bezpieczne opalanie, ani na słońcu, ani w solarium, ale stosując się do pewnych zasad, można uczynić je mniej ryzykownym. Należy jednak mieć na uwadze, że promienie UV osłabiają zdolność skóry do regeneracji. Uszkadzają włókna kolagenu i elastyny. Przesuszają skórę i przyspieszają proces starzenia się. Regularne opalanie może też grozić nowotworem.

3. Porcja sztucznego słońca poprawia nastrój.

Tak. W naszym klimacie każdy odczuwa brak światła słonecznego, które stymuluje powstawanie endorfin - hormonów szczęścia. Opalanie może w pewnym sensie uzupełnić ten brak, poprawiając nastrój. Poza tym warto lekko wyzłocić karnację przed pojawianiem się na plaży. To poprawia samopoczucie i dodaje pewności siebie. 

4. Opalenizna solaryjna jest naturalną opalenizną.

Tak. W odróżnieniu od uzyskiwanej przez używanie samoopalaczy. Pomimo innej proporcji UVA do UVB, zachodzi w skórze cykl wytwarzania melaniny - barwnika odpowiedzialnego za jej brązowienie i stanowiącego naturalną barierę przed promieniami UV.

5. Solarium leczy niektóre choroby skóry.

Tak. W pewnych wypadkach dermatolog może zalecić taką terapię, np. w leczeniu łuszczycy. 

6. Opalanie zwalcza trądzik.

Nie. Początkowo rzeczywiście poprawia wygląd skóry, wyrównując jej kolor i wysuszając wypryski. Potem jednak gruczoły łojowe dostają sygnał, że jest za sucho, i pracują ze zdwojoną aktywnością.

7. Można określić czas bezpiecznego opalania w solarium.

Nie. Maksymalny czas określa się indywidualnie, w zależności od fototypu oraz stosowanych urządzeń i lamp. Intensywną pigmentację uzyskasz po 10 sesjach (zaczynając od bardzo krótkich seansów, z przerwami co najmniej 48-godzinnymi!). Dla podtrzymania efektu opalaj się raz na dwa tygodnie.

8. Kosmetyki solaryjne sprawiają, że opalanie jest bezpieczniejsze.

Tak. Po pierwsze, skracają czas opalania. Przyspieszają proces brązowienia skóry (dostarczają budulca do wytwarzania pigmentu), chronią ją przed podrażnieniami, zaczerwienieniem, utratą wilgoci, elastyczności i procesami fotostarzenia poprzez neutralizowanie wolnych rodników. Przedłużają też okres utrzymywania się opalenizny. Tu szczególną rolę spełniają kosmetyki do stosowania po opalaniu, które powinny zastąpić balsam do ciała.

9. Opalanie w solarium uzależnia.

Tak. Psychiczne uzależnienie od opalania nazywa się tanoreksją. Mechanizm jest podobny jak w przypadku anoreksji. Chory wykorzystuje każdą szansę złapania bodaj odrobiny ultrafioletu. Gdy wygląda jak czekoladka - musi opalić się "na zapas". Utożsamia atrakcyjność z ciemnobrązową karnacją i nie widzi skutków ubocznych opalania. 

sliczna18 : :