Najnowsze wpisy, strona 1


gru 08 2008 Solarium :)
Komentarze: 0

SOLARIUM NOTA DLA IZUNI   

 

Zanim udasz się do solarium, poznaj zasady, dzięki którym opalanie stanie się bezpieczniejsze. Delikatnie wyzłocona skóra dodaje uroku. Dlatego lubimy opaleniznę, mimo że mamy świadomość zagrożeń, jakie niosą promienie ultrafioletowe.

1. Solarium opala tak jak słońce.

Nie. Promieniowanie słoneczne to w dużej części UVB powodujące szybkie zaczerwienienie naskórka. Lampy solaryjne emitują głównie promienie UVA docierające do głębszych warstw skóry. Warto wiedzieć, że 15 minut w solarium skóra "zapamięta" jak cały dzień spędzony na słońcu.

2. Opalanie w solarium jest bezpieczne.

Nie. Nie istnieje bezpieczne opalanie, ani na słońcu, ani w solarium, ale stosując się do pewnych zasad, można uczynić je mniej ryzykownym. Należy jednak mieć na uwadze, że promienie UV osłabiają zdolność skóry do regeneracji. Uszkadzają włókna kolagenu i elastyny. Przesuszają skórę i przyspieszają proces starzenia się. Regularne opalanie może też grozić nowotworem.

3. Porcja sztucznego słońca poprawia nastrój.

Tak. W naszym klimacie każdy odczuwa brak światła słonecznego, które stymuluje powstawanie endorfin - hormonów szczęścia. Opalanie może w pewnym sensie uzupełnić ten brak, poprawiając nastrój. Poza tym warto lekko wyzłocić karnację przed pojawianiem się na plaży. To poprawia samopoczucie i dodaje pewności siebie. 

4. Opalenizna solaryjna jest naturalną opalenizną.

Tak. W odróżnieniu od uzyskiwanej przez używanie samoopalaczy. Pomimo innej proporcji UVA do UVB, zachodzi w skórze cykl wytwarzania melaniny - barwnika odpowiedzialnego za jej brązowienie i stanowiącego naturalną barierę przed promieniami UV.

5. Solarium leczy niektóre choroby skóry.

Tak. W pewnych wypadkach dermatolog może zalecić taką terapię, np. w leczeniu łuszczycy. 

6. Opalanie zwalcza trądzik.

Nie. Początkowo rzeczywiście poprawia wygląd skóry, wyrównując jej kolor i wysuszając wypryski. Potem jednak gruczoły łojowe dostają sygnał, że jest za sucho, i pracują ze zdwojoną aktywnością.

7. Można określić czas bezpiecznego opalania w solarium.

Nie. Maksymalny czas określa się indywidualnie, w zależności od fototypu oraz stosowanych urządzeń i lamp. Intensywną pigmentację uzyskasz po 10 sesjach (zaczynając od bardzo krótkich seansów, z przerwami co najmniej 48-godzinnymi!). Dla podtrzymania efektu opalaj się raz na dwa tygodnie.

8. Kosmetyki solaryjne sprawiają, że opalanie jest bezpieczniejsze.

Tak. Po pierwsze, skracają czas opalania. Przyspieszają proces brązowienia skóry (dostarczają budulca do wytwarzania pigmentu), chronią ją przed podrażnieniami, zaczerwienieniem, utratą wilgoci, elastyczności i procesami fotostarzenia poprzez neutralizowanie wolnych rodników. Przedłużają też okres utrzymywania się opalenizny. Tu szczególną rolę spełniają kosmetyki do stosowania po opalaniu, które powinny zastąpić balsam do ciała.

9. Opalanie w solarium uzależnia.

Tak. Psychiczne uzależnienie od opalania nazywa się tanoreksją. Mechanizm jest podobny jak w przypadku anoreksji. Chory wykorzystuje każdą szansę złapania bodaj odrobiny ultrafioletu. Gdy wygląda jak czekoladka - musi opalić się "na zapas". Utożsamia atrakcyjność z ciemnobrązową karnacją i nie widzi skutków ubocznych opalania. 

sliczna18 : :
gru 05 2008 Manikiur francuski
Komentarze: 0

Nie mam co robić to dodaje jeszcze jedną notkę  :)

 

KROK 1 Krem rozjaśniający.
Nałóż pod paznokcie krem wybielający końcówki wystające ponad opuszki. Możesz również wymoczyć paznokcie w kąpieli, rozpuszczając w wodzie tabletkę wybielającą. Prostą metodą wybielania jest także obrysowanie "od wewnątrz" końców paznokci specjalną białą kredką.

 

KROK II - Podkładowy lakier.
Pomaluj paznokcie podkładem rozjaśniającym płytkę. Możesz zastąpić go odpowiednio dobraną odżywką wzmacniającą (np. z wapniem) albo wypełniaczem rowków, który idealnie wyrównuje "pofalowaną" albo porowatą powierzchnię paznokci.
 

KROK III - Malowane paski

Zrób białym lakierem paski na wystających ponad opuszki częściach paznokci. Paski nie powinny być całkiem poziome. Raczej nadaj im kształt odwróconego uśmiechu. Precyzyjne paseczki najłatwiej namalować bardzo cienkim pędzelkiem (takim jak do wzorków), nieco grubsze - skośnym

 


KROK IV - Naklejane szablony.
Początkującym polecamy przyklejane szablony do malowania końcówek (do kupienia w zestawach z mlecznym i białym lakierem). Papierowe paseczki nalepia się na płytki tuż poniżej białej części paznokcia. Wystające końce paznokci pociągnij białym lakierem. Gdy zaschnie, odklej paski.

 

KROK V - Mleczna emalia.
Ostatnim etapem manikiuru jest rozprowadzenie na całych płytkach (również na paskach) mlecznego lakieru. Może mieć odcień biały, różowawy albo beżowy. Uwaga, można zrobić french w wersji wieczorowej - ze złotymi lub srebrnymi paseczkami albo rządkiem maleńkich cyrkonii na granicy paska.

  

 

lis 25 2008 Anoreksja
Komentarze: 5

   ANOREKSJA         

 

Większość z nas uważa się za grube. Ciągle liczy kalorie i patrzy na wagę.Stara się nie jeść zbyt dużo. Jednak niektóre dziewczęta pod tym względem mają obsesję!Nie jadają kolacji, śniadania...robią sobie torsję! To już jest anoreksja. Coraz więcej dziewczyn na świecie i w Polsce popada w tą chorobę. Ona jest straszna! 

W jakiekolwiek kobiecej gazecie możemy znaleźć ciała szczupłych modelek, które przecież są najpiękniejsze. W sklepach rozmiary S to tak naprawdę ciuchy na wymiary dla normalnej nastolatki. W telewizji, radiu, prasie, na ulicy – wszędzie spotykamy się ze wzorem kobiet chudych - wydawałoby się - bez grama tłuszczu. Pod wpływem mediów młodzież jest pod presją, że jeśli nie będzie chuda – nie będzie mieć przyjaciół, będzie wyśmiewana, i co dla nich najważniejsze – nie spodobają się płci przeciwnej. 

To powoduje, że jak podają statystyki:

• 63% dziewcząt nie akceptuje własnego wyglądu

• 76% nastolatek wierzy, że chłopcy wolą szczupłe dziewczęta

• 62% z nas chętnie schudłoby parę kilo

• 71% dziewczyn marzy o figurze modelki

Anorexia nervosa została opisana jako psychosomatyczne i psychosocjologiczne zaburzenie, w którym irracjonalny strach przed nadwagą prowadzi do drastycznego odchudzania. Może ona dotknąć każdego, ale od 90% do 95%  chorujących to kobiety, a zwłaszcza młode Amerykanki i Europejki. Anoreksja jest ściśle związana z wzorcami kulturowymi – nie dotyka ona większości kobiet i dziewcząt pochodzenia azjatyckiego, południowoamerykańskiego oraz południowoeuropejskiego. Niektóre kobiety odchudzają się z dobrym skutkiem lub tracą wagę podczas choroby, a następnie kontynuują dietę, dopóki nie utracą 25% wagi pierwotnej. Mniej więcej jedna kobieta na sto może zostac anorektyczką, a z nich jedna na dziesięć może umrzeć z zagłodzenia się na śmierć, z powodu infekcji lub zawału serca. Inne czekają zbyt długo z zasięgnięciem porady lekarskiej, i chociaż wracają do zdrowia, wyrządzają nienaprawialne szkody swym organizmom z powodu drastycznego zachwiania równowagi biochemicznej oraz niedożywienia. Nawet ich kości są bardzo osłabione. Anoreksja nie jest kaprysem, ale poważną chorobą. Jej podstawą jest brak samoakceptacji, który przejawia się niechęcią do własnego ciała. 

Życie osoby dotkniętej koncentruje się wokół ekstremalnego odchudzania:

• Diety typu 300 kalorii dziennie i głodówki doprowadzają do całkowitego wycieńczenia organizmu, a nawet do śmierci

• Dorosłe osoby osiągają wagę 30 kg

• Wyleczalność anoreksji waha się od 30 do 50 procent.

• Co 10 chora osoba nie dociągnie nawet 30 lat W Polsce coraz więcej osób choruje na anoreksję.

• W 1997 roku szpitale zarejestrowały 300 pacjentów z zaburzeniem łaknienia, cztery lata później już ponad 1000

• Co druga nastolatka chce się odchudzać

• Do szpitala trafiają nawet 12-latki

• 35% spośród młodych osób odchudzających się zapada na anoreksję lub bulimię 

Niektóre z objawów anoreksji to:

• Brak apetytu

• Wypadające włosy

• Psujące się zęby

• Brak cyklu menstruacyjnego

• Ogólne osłabienie

• Zszarzała skóra, worki pod oczami

• Częste omdlenia

Sławne osoby, które chorowały lub chorują na anoreksję:

• Calista Flockhart

• Kate Moss

• Victoria Beckham

• Geri Haliwell

• Karl Lagerfeld

• Whitney Houston

• Szwedzka królowa - Victoria

• Christina Rici

• Mary-Kate Olsen 

Podobno pierwszą anorektyczką, która opisywała swoją przypadłość w Internecie była dziewczyna z USA. Na swojej stronie WWW przekonywała, że anoreksja jest najcudowniejszą rzeczą, jaka spotkała ją w życiu. Dziś na całym świecie istnieją tysiące stron WWW propagujących anoreksję jako drogę do szczęścia. W Internecie odnalazły swój azyl. Na wielu z ogólnie dostępnych stron przekonują:, „Jeśli nie jesteś chuda, nie jesteś atrakcyjna. Bycie chudą jest ważniejsze od bycia zdrową. Anoreksja nie jest chorobą – to świadomy wybór, droga do szczęścia i doskonałości. Jesteśmy z tobą. Jesteśmy takie jak ty”. To nic, że wiele anorektyczek nie dożywa 30 lat… To internetowy krąg PRO-ANA. Niedawno podobne strony pojawiły się także w Polsce. Anorektyczki piszą na nich o swojej chorobie jak o kimś bliskim „przyjaciółka, siostra, ana” „ana to nie choroba, ana to styl życia”. Na stronach PRO-ANA można spotkać mnóstwo podobnie myślących dziewczyn. Podpisują się STARVING FOR PERFECTION co znaczy głodująca w dążeniu do ideału. Są informacje o liczbie kalorii, zapisy upadków, linki do zdjęć chudych modelek – inspiracji. Symbolika cierpienia, grafiki okaleczonych, wychudzonych ciał. Przekaz wszystkich stron PRO-ANA jest czytelny: „Jesteśmy z Tobą, jesteśmy takie jak ty. Razem damy radę pokonać wszystkie przeciwności. Będziemy idealne, będziemy chude. Anoreksja jest darem.” 

 

    

      

 

Te zdjecia dla osob chorych przedstawiaja ideal czlowieka, zyja one po to aby dojsc do celu...osiagnac swoja wymarzona wage...dni w ktorych ich waga nie spada nie maja sensu, no bo po co zyc jesli jest sie tak grubym... jak mozna wazyc 30 kg przy wzroscie 170 cm?? spela

Czy wedlug was jest to jest ideal?? Tak powinna wygladac zdrowa, szczesliwa nastolatka?? Mam nadzieje ze zadna z was tak nie mysli! Dlatego mowie to glosno, chce aby wszedzie to doszlo!! Dziewczyny nie odchudzajcie sie!!! Nie rezygnujcie z podstawowych posilkow!! Co wam da te 3 kg mniej?? Jesli moze sie to dla was skonczyc pobytem w szpitalu, dlugim leczeniem lub jak w niektorych przypadkach smiercia!!

Dlatego z troski o was nastepna notka poswiecona bedzie zdrowemu odzywianiu:) Przeciez nie mozna sie glodzic, nie spozywac najwazniejszych posilkow w ciagu dnia?? Przeciez zrzucic zbedna kilogramy mozna w inny sposob;) Te wlasnie spoosoby i zasady zdrowego odzywiania w nastepnej noci;) 

sliczna18 : :
lis 23 2008 Troche elegancji
Komentarze: 0

TROCHE ELEGANCJI W SZAFIE NASTOLATKI

Myślę, że każdej z nas przyda się jakiś zestaw bardziej elegancki niż na codzień. Zaczął się maj, potem czerwiec - czas komuni, rodzinnych spotkań. Dlatego też przedstawiam Wam kilka zestwów odpowiednich na takie okazje. Myślę, że chociaż trochę się Wam spodobają w końcu sama je tworzyłam;p Dlatego nie myślcie że tylko je skopiowałam, bo naprawdę dużo pracy w nie włożyłam;D heh Zapraszam do oglądania;) I komentowania oczywiście;)

tri-city bay

GREY & SILVER

    

1.Bluzka z długim rękawem. Stylowa kokardka w talli, dodająca uroku. H&M. Cena: 59zł.

2.Szara spódniczka, sięgająca połowy uda, rozszerzana od linii bioder. Troll. Cena: 79,90zł.

3.Wyjściowe baleriny. Płaska podeszwa, noski ozdobione kokardkami. Wykonane z czarnego, połyskującego materiału z brokatową fakturą. Amisu. Cena: 59,95 zł.

4.Elegancka torebka łączy czarną skórę i szary materiał. Posiada dwa długie, skórzane paski i wygodne, boczne kieszonki na suwak. Bijou Brigitte. Cena:89 zł.

5.Bransoleta w stylu lat 80. H&M. Cena: 19,90 zł. 6.Prosta opaska na włosy. Wykonana z czarnego plastiku z zatopionymi, srebrnymi wiórkami. New Yorker. Cena:9,95zł.

Cena kompletu: 317,70zł.

BLACK

  

1.Bluzeczka z krótkim rękawkiem. Czarna w białe kropki, dekolt wykończony czarną lamówką Amisu. Cena; 39,95zł.

2.Czarne rybaczki. Dodatkowa duża kieszeń z boku na prawej nogawce. Fishbone. Cena: 129zł.

3.Stylowe pantofelki "peep-toe" (z otwartym noskiem). Na trzy centymetrowym obcasie. Ze skóry licowej. Z kobiecą kokardką na przodzie. Z perforowanym wzorkiem i dodatkami kontrastowej bieli. Ryłko. Cena: 219zł.

4.Czarna, średniej wielkości torebka z ciekawym zapięciem. Orsay. Cena: 69,90zł.

5.Szeroka opaska doskonale podkreśli fryzurę i doda jej fantazji. New Yorker. Cena: 9,95zł.

6.Subtelne, srebrne kolczyki w kształcie kółek. Idealne do wieczorowej kreacji. CroppTown. Cena: 9zł.

Cena kompletu: 476,80zł.

PINK & WHITE

1.Biała bluzka z krótkim rękawem. Okrągły kołnierzyk, zapięcie na dwa guziczki, marszczenie na wysokości biustu i talia podkreślona cienkim paskiem - całość bardzo efektowna i kobieca. Orsay. Cena 49,90 zł.

2.Bermudy marki Amisu. Uszyte z białego jeansu, zapinane na suwak. Amisu. Cena: 149 zł.

3.Delikatna, biała torebka Fishbone z eleganckim plecionym paskiem. Zamykana na ekspres. Fishbone. Cena: 54,95 zł.

4.Elastyczny pasek z metalową sprzączką. Różowy w małe, białe kropki. Orsay. Cena: 39,90 zł.

5.Pantofle na wysokim obcasie w kolorze różowym. Odkryty nosek i dziurkowane. Zgrabne i delikatne, przez co niezwykle kobiece. H&M. Cena: 99 zł.

6.Różowa opaska wykonana z metalu. Możesz ja nosić do włosów rozpuszczonych lub spiętych w kucyk. Fishbone. Cena: 9,95 zł.

Cena kompletu: 402,70 zł

MINI BLACK

  

1.Czarna, kopertowa bluzka, wiązana na prawym boku. Marszczony rękaw o długości 3/4. Tubus. Cena: 69,99zł.

2.Spódnica mini bardzo wygodna. New Yorker. Cena:69,95zł.

3. Czarna, średniej wielkości torebka z ciekawym zapięciem. Orsay. Cena: 69,90zł.

4.Szpilki z odkrytymi palcami, bardzo kobiece, wyściełane wewnątrz materiałem o lamparcim wzorze. Tył zdobiony wycięciami. H&M. Cena:119zł.

5. Delikatne, srebrne kolczyki w kształcie kółek. Wygodne zapięcie. New Yorker. Cena: 7,95zł.

Cena kompletu: 336,79zł.

RED & WHITE

  

1.Biała bluzka z krótkim rękawem. Okrągły kołnierzyk, zapięcie na dwa guziczki, marszczenie na wysokości biustu i talia podkreślona cienkim paskiem - całość bardzo efektowna i kobieca. Orsay. Cena 49,90 zł.

2. Kobieca spódnica do kolan, rozszerzana od linii bioder. Reserved. Cena: 99 zł.

3. Delikatna, biała torebka Fishbone z eleganckim plecionym paskiem. Zamykana na ekspres. Fishbone. Cena: 54,95 zł.

4.Dziewczęce baleriny z wiosenno-letniej kolekcji marki Amisu. Wykonane z czerwonej, połyskującej "skóry". Noski ozdobione delikatnymi kokardkami. Amisu. Cena: 54,95 zł.

5.Oryginalne kolczyki w stylu lat 80. Duże kółka w różnokolorowe paski. Fishbone. Cena: 9,95 zł.

Cena kompletu: 268,75 zł.

GOLD & BLACK

  

1.Satynowa bluzka. Bufiaste krótkie rękawki i marszczenia w okolicy dekoltu są niezwykle kobiece. Miękki, leisty materiał. Orsay. Cena: 69,90 zł.

2. Spódnica mini, bardzo wygodna. New Yorker. Cena: 69,95 zł.

3.Dziewczęce baleriny wykończone lamówką i ozdobione kokardką. Orsay. Cena: 79,90 zł.

4.Błyszcząca torebka w odcieniu jasnego złota, na delikatnym łańcuszku. Orscy. Cena: 39,90 zł.

5.Szeroka, ażurowa opaska na włosy. Wykonana z czarnego plastiku. New Yorker. Cena: 14,95 zł.

6.Okulary przeciwsłoneczne w cienkich, złotych oprawkach, z brązowymi szkłami rozjaśnianymi ku dołowi. Orsay. Cena: 29,90 zł.

Cena kompletu: 304,50zł.

GOLD & WHITE

  

1.T-shirt z małymi bufkami. Ozdobiony złotym nadrukiem. CroppTown. Cena 39 zł.

2.Proste, wąskie spodnie biodrówki. Wykonane z białego jeansu. New Yorker. Cena: 129 zł.

3.Oryginalny, pleciony, złoty pasek. Fishbone. Cena: 22,95 zł.

4.Złote, błyszczące baleriny na płaskim obcasie. Ozdobione trzema koralikami z przodu i logiem na pięcie. Diverse. Cena: 99,90zł.

5.Stylowa torebka z grubo tkanego płótna, ozdobiona złotymi detalami: zapięciem i rączką. Orscy. Cena: 69,90zł.

6.Eleganckie kolczyki w kształcie kółek. Wykonane z metalu w kolorze złotym. New Yorker. Cena: 9,95zł.

7. Połyskująca opaska, w kolorze złotym. Fishbone. Cena: 9,95 zł.

Cena kompletu: 380,65zł.

BLACK & SILVER

  

1.Czarne usta - damski T-shirt z nadrukiem. Krótki rękaw i okrągły dekolt to wersja klasyczna. Cropp. Cena: 39zł.

2. Wąskie, czarne jeansy. H&M. Cena: 179 zł

3. Srebrne baleriny. DeeZee.com.pl. Cena: 89 zł.

4. Srebrna, duża torba. Fishbone. Cena: 79,90zł.

5.Delikatne, srebrne kolczyki w kształcie kółek. Wygodne zapięcie. New Yorker. Cena: 7,95zł.

6.Prosta opaska na włosy. Wykonana z czarnego plastiku z zatopionymi, srebrnymi wiórkami. New Yorker. Cena: 9,95zł.

Cena kompletu: 404,80zł.

 

I jak spodobało się coś?? Piszcie.. bo jestem ciekawa:D

sliczna18 : :
lis 22 2008 Pozbywanie się wąsika
Komentarze: 2

JAK POZBYĆ SIĘ WĄSIKA ?

Masz do dyspozycji co najmniej kilka sposobów: od prostych domowych po nowoczesny laser. Wybierz więc najlepszy dla siebie. W zależności od tego, jakie są włoski, możemy dobrać odpowiednią metodę ich usunięcia. Gdy są mocne, najskuteczniejszy będzie laser. Już po kilku zabiegach wąsiki przestają sprawiać problem. Ze słabszymi i cieńszymi z powodzeniem poradzi sobie wosk czy krem. Zaczną po nich wolniej odrastać, będzie też ich coraz mniej.

U kosmetyczki

1. Woskowanie.

Na czym polega: Ma swoje wierne zwolenniczki, choć to zabieg trochę bolesny. Kosmetyczka nakłada nad górną wargą ciepły wosk, który po zastygnięciu odrywa. W ten sposób można się pozbyć nawet króciutkich włosków.

Cena: Taki zabieg kosztuje ok. 15 zł.

2. Elektroliza.

Na czym polega: Kosmetyczka wkłuwa w każdy włosek cieniutką igłę podłączoną do słabego prądu stałego - galwanicznego. Tak potraktowany jego mieszek zostaje porażony i nie jest już w stanie wyprodukować kolejnego odrostu. W miejscach po usuniętych włosach pozostaje strupek, który odpada po kilku dniach.

Plusy: Metoda ta pozwala na prawie całkowite pozbycie się zbędnego owłosienia już po kilku zabiegach. Odrastające nieliczne włosy są znacznie słabsze i jaśniejsze, nie wrastają też pod skórę. Najlepiej w ten sposób usuwać włosy na twarzy i w okolicach bikini.

Minusy: Każdorazowe wkłucie pozwala na usunięcie tylko jednego włosa i trwa około 3 minuty. Metoda ta jest więc czasochłonna i kosztowna. Zabieg mogą wykonywać jedynie przeszkolone kosmetyczki. Po niedokładnym wkłuciu powstają przebarwienia, blizny i podrażnienia mieszków włosowych. Do stosowania elektrolizy istnieje też wiele przeciwwskazań, m. in: ciąża, rozrusznik serca, choroby tarczycy. Po zabiegu należy unikać słońca przez dwa tygodnie, bo opalanie grozi powstaniem przebarwień skóry.

Dla kogo: Dla osób, które chcą pozbyć się wąsików lub pojedynczych, grubych włosów na twarzy. Najlepsza pora na taki zabieg to wczesna wiosna.

Cena: Pozbycie się wąsików kosztuje ok. 300 zł.

3. Termoliza

Na czym polega: Kosmetyczka wprowadza do mieszka włosowego za pomocą igły prąd elektryczny o zmiennym natężeniu. Wytwarza on intensywne ciepło i w ten sposób niszczy tkanki odpowiedzialne za wzrost włosa. Usunięcie jednego mieszka trwa ok. 3 min.

Plusy: Jest to metoda bardzo skuteczna, dostępna dla wszystkich pań, bez względu na kolor czy rodzaj włosów, karnacji i głębokość położenia cebulek włosowych. Najlepiej sprawdza się na małych powierzchniach ciała, np. nad górną wargą czy też na brodzie.

Minusy: Termoliza jest bardzo czasochłonna. Kosmetyczka musi wkłuć się w korzeń każdego włoska. Gdy ma niezbyt pewną rękę, mogą powstać blizny i podrażnienia. Tego zabiegu nie robi się latem, gdyż wydepilowana skóra jest wrażliwa na słońce. Nie poleca się go także, gdy na ciele są liczne znamiona. Odradza się go również kobietom w ciąży. Zabieg wymaga kilku powtórzeń.

Dla kogo: Idealna dla pań, które chcą zlikwidować owłosienie na twarzy. W ten sposób można pozbyć się nawet grubych, mocnych włosów. Zabieg wtedy nie trwa długo.

Cena: 15 minut zabiegu termolizy kosztuje ok. 45 zł.

4. Mikroliza

Na czym polega: Najpierw kosmetyczka usuwa włoski woskiem. Potem do pustych już mieszków włosowych wprowadza specjalne enzymy: chymotropsyny i papainę. To one właśnie blokują proces rozwoju cebulki, uszkadzając łańcuch białek odpowiedzialnych za wzrost włosa. Każdy z enzymów wnika głęboko pod skórę w trakcie masażu, który wykonuje się aparatem ultradźwiękowym. Zabieg należy powtarzać przez trzy dni z rzędu. Za każdym razem kosmetyczka oczyszcza skórę i nakłada na nią preparat zapobiegający podrażnieniom. Później kurację trzeba kontynuować w domu. W wydepilowane miejsca wciera się enzymy i łagodzący krem jeszcze przez kilka tygodni.

 Plusy: Włoski zaczynają odrastać dopiero po ok. 6-8 tygodniach i są znacznie słabsze, rzadsze. Metoda jest bezbolesna i nie wymaga wcześniejszej konsultacji lekarskiej. Po zabiegu nie pozostają na skórze żadne przebarwienia ani blizny.

Minusy: Mikrolizę należy powtarzać co kilka miesięcy. Jest to sposób dość kosztowny. Nie poleca się go osobom skłonnym do alergii, gdyż enzymy mogą powodować podrażnienia. Jest to nowa metoda i wciąż mało rozpowszechniona. Proponuje ją niewiele gabinetów kosmetycznych.

Dla kogo: Dla pań o bardzo jasnych, a nawet siwych włosach, na które słabo oddziałuje światło lasera. Doskonale sprawdza się na nogach, bikini, pachach i wąsikach. Nie wolno stosować tego zabiegu, gdy skóra choruje czy jest podrażniona.

Cena: ok. 100 zł.

U dermatologa

1. Laser

Na czym polega: Przed zabiegiem należy po prostu ogolić na ciele te miejsca, z których chcemy usunąć włoski. Podczas depilacji lekarz kilkakrotnie przesuwa po nich wiązką lasera. Jego promień przenika przez skórę i dociera do mieszka włosowego, gdzie pod wpływem ciepła wytwarzanego przez energię świetlną wypala go. Jednak po pierwszej wizycie nie można liczyć na trwały efekt, bo energia świetlna nie działa na włoski w stanie uśpienia.

 Plusy: Laser to najnowocześniejsza i, co się z tym wiąże, najskuteczniejsza metoda epilacji. Zabieg jest prawie bezbolesny. Przed nim bowiem lekarz smaruje skórę kremem znieczulającym lub przykłada lodowe okłady, które mocno schładzają ciało. Osoby bardzo wrażliwe na ból mogą czuć jedynie lekkie szczypanie. Usuwanie włosów w ten sposób jest też bardzo szybkie. Pozbycie się wąsików trwa ok. 15 minut, zaś włosków z pach czy bikini ok. 30 minut. Natomiast dłużej trwa epilacja nóg - do 2 godzin. Taki zabieg nie grozi żadnymi skutkami ubocznymi pod warunkiem, że natężenie promieniowania jest właściwie dobrane. Dlatego epilację laserową może przeprowadzać tylko doświadczony lekarz.

Minusy: Usunięcie w ten sposób włosków trzeba starannie zaplanować. Wiadomo, że ciało eksponujemy latem, ale na zabieg już wtedy za późno. Choć laser jest bardzo skuteczny, zadowalające efekty zobaczymy dopiero po czterech, czasami nawet pięciu wizytach w gabinecie. Ale po każdej z nich odrasta już mniej włosków. Pomiędzy zabiegami trzeba zachować przerwę, od czterech do sześciu tygodni. Poza tym najlepiej przed zabiegiem, a tym bardziej po nim nie opalać się ani na słońcu, ani też w solarium. Innymi przeciwwskazaniami do epilacji są m.in.: ciąża, padaczka, cukrzyca, stany zapalne skóry, blizny, rozrusznik serca, przebarwienia, bielactwo, zmiany alergiczne. Zanim więc zdecydujemy się na epilację laserową, konieczna jest konsultacja z lekarzem. Powinien on dokładnie obejrzeć skórę, co pomoże też odpowiednio ustawić parametry lasera. Po zabiegu nie wolno używać kosmetyków złuszczających i zawierających alkohol. Skóra może być bowiem lekko obrzęknięta, opuchnięta, zaczerwieniona. Zależy to od stopnia jej wrażliwości. Wadą lasera jest też wysoka cena, a zabiegi trzeba kilkakrotnie powtarzać.

Dla kogo: Jeszcze parę lat temu była to idealna metoda dla brunetek o bardzo jasnej skórze. Dziś mamy już wiele rodzajów laserów, które bez problemów radzą sobie z każdym rodzajem i kolorem włosów. Ale do ich rodzaju oraz karnacji skóry powinien dobrać je lekarz. Największy wybór laserów mają w dalszym ciągu panie o jasnej karnacji i ciemnych, grubych włosach. W ich też przypadku epilacja jest najskuteczniejsza. A to dlatego, że im więcej melaniny we włosie, tym więcej pochłanianej energii zmienia się w ciepło, przez to przy ciemnych włosach zabieg jest tak skuteczny i to niezależnie od tego, jaki stosuje się laser. Jasna skóra jest też najmniej podrażniona po zabiegu. Laser to doskonała metoda dla pań, które boją się bólu: włosy usuwa niemal bezboleśnie. Efekty epilacji szybciej widać u kobiet, które goliły wcześniej włosy (ten zabieg wzmacnia bowiem cebulki). Natomiast te, które często stosowały wosk, muszą uzbroić się w cierpliwość: ich cebulki są osłabione i laser nie zawsze je wychwytuje.

Cena: ok. 300 zł. Wiele gabinetów po kilku zabiegach proponuje rabaty. 

W domu

Możemy używać plastrów z woskiem i kremów do depilacji. Plasterki przykleja się nad górną wargą, a potem zdecydowanym ruchem odrywa, zawsze w odwrotnym kierunku do wzrostu włosów. Wymaga to jednak wprawy. Znacznie prostsze i bezbolesne jest nałożenie na wąsik kremu do depilacji. Sprawdza się on jednak tylko w przypadku cienkich, słabych włosków. Krem nakłada się nad górną wargą i po ok. 15 min ściąga szpatułką. Po depilacji skóra jest podrażniona, warto więc ukoić ją kremem czy olejkiem.

• plasterki z woskiem, Tanita, ok. 10 zł;

• specjalny krem do depilacji twarzy, Sally Hansen, ok. 28 zł;

• plasterki z woskiem, Joanna, ok. 7 zł.

sliczna18 : :